Grafomotoryczna Wielkanoc

Z początków mojej szkolnej edukacji dobrze pamiętam zeszyty pełne przeróżnych szlaczków. Nie wszyscy za nimi przepadali, ale nikt nie protestował – rękę trzeba było ćwiczyć. Dzięki temu nauczyliśmy się pisać starannie, szybko i “bez odrywania ręki”.

Na kartach prac (zeszyty odchodzą w zapomnienie :( ) moich dzieci (zerówka i klasa III) szlaczki pojawiają się tylko sporadycznie. Żółwie tempo pisania trzecioklasisty doprowadza pewnie nie tylko mnie do szewskiej pasji.

W czasach kiedy uczeń częściej korzysta z komputera niż z książki czy długopisu, nie dziwi niechęć do odręcznego pisania. Chcąc skłonić dzieci do ćwiczeń grafomotorycznych w czasie pandemii, jedna z nauczycielek wysłała dzieciom wzór zajączka, którego miały ozdobić szlaczkami. Janka i Filip stworzyli takie prace:

Przygotowując wielkanocne ciasteczka pozostaliśmy w temacie grafomotoryki. Moje urwisy uwielbiają mazaki spożywcze :) Tak prezentują się ich pisanki:

Życzymy Wam zdrowych i radosnych Świąt!